Cześć wszystkim. Dzisiaj ocenię bloga, na który przeniesiecie się klikając w ten link.
Pierwsze wrażenie (5/10)
Kiedy weszłam na bloga, rzuciły mi się w oczy ciemne kolory, ogólnie ponury design bloga. Ale czego mogłam się spodziewać po nazwie Welcome to the black parade? No właśnie. Ogólnie blog troszeczkę odstrasza, przynajmniej mnie, nie przepadam za takimi ponurymi miejscami. Favikona jest zmieniona, ale nie mam pojęcia co może ona przedstawiać.
Wygląd (5/10)
Jak już mówiłam wcześniej, blog jest utrzymany w ponurym klimacie. Nie podoba mi się to, takich blogów nie czyta się z zaciekawieniem. Tło bloga bardzo nie pasuje do jego nagłówka. Żeby wyglądało to lepiej, powinno być jednokolorowe. Nagłówek również nie jest zbyt zachęcający, przedstawia straszne postacie. Karty (podstrony) powinny być wyśrodkowane i dużo lepiej by wyglądały, gdyby były pozbawione oddzielających linii. Posty i ich tytuły są pisane czytelną czcionką akceptującą polskie znaki. Paski boczne są za wąskie, powinny być szersze, żeby na blogu panował jakiś ład. Gadżety są przez to bardzo ściśnięte, to nie wygląda dobrze.
Styl postów (15/20)
Głównym problemem autorki bloga są błędy interpunkcyjne i ortograficzne. Jest ich pełno, ale nie będę wymieniać każdego po kolei i go poprawiać, ponieważ nie jest to moja rola, nie jestem polonistką. Bloggerka otrzymała punktów w miarę dużo, ponieważ posty są ciekawe, miło się je czyta, poruszają za każdym razem jakiś problem. W każdym poście jest zawarty jakiś cytat, co jest bardzo dobrym pomysłem i jakoś urozmaica post. Dobrze, że autorka stosuje urozmaicenia czcionek, co poprawia jakość posta.
Dodatki we wpisach (5/5)
Są to zdjęcia i gify, głównie w kolorach czerni i bieli, co pasuje do bloga, no ale cóż. Niektóre z nich są troszeczkę przerażające, np. to:
Dodatkowe punkty (4/10)
- pasek muzyczny
- ciekawe posty, każdy na inny temat
- cytaty w postach
- autorki nagłówek
_______________________________
Podsumowanie: 34/55. To dobry wynik, w zasadzie nie masz na co narzekać, bo myślę, że inne osoby oceniłyby go trochę niżej. Masz się z czego cieszyć. Popracowałabym jednak nad wyglądem (głównie tło) i poprawiłabym błędy w postach.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu,
Riley.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz