30 kwietnia 2014

Ocena: moje-abbey-road.blogspot.com


1) Pierwsze wrażenie (4,5-5 punktów)
Adres bloga, czyli moje-abbey-road jest całkiem w porządku, choć występuje tu mała mieszanina polskiego i angielskiego. Mimo to, nie wygląda to wcale źle. Słowa są dodatkowo oddzielone myślnikami, co ułatwia ich przeczytanie. Nazwa jest taka sama jak adres.
Ogólne odczucia również są dobre. Szablon ładnie się komponuje. Szczególnie spodobał mi się nagłówek. Widnieje na nim robaczek, który wygląda z wnętrza jabłka, a z boku jest napis ,,Be happy!", co oznacza ,,Bądź szczęśliwy". Jedyne, co mi tu nie odpowiada, to - jak dla mnie - zbyt mała czcionka.


2) Wygląd (9,5-10 punktów)
Jak już wspomniałam w poprzednim punkcie, nagłówek przypadł mi do gustu. Nic już więcej o nim nie powiem, żeby się nie powtarzać. Tło jest całkiem białe, więc o nim również nie za dużo nadmienię. Dobrze takie wygląda. Kolorystyka współgra ze sobą. Jest zachowana w kolorach czerwony-zielony-biały z odrobinką czarnego. Odcienie pasują do siebie. Czcionka jest odpowiednio czytelna, chociaż, jak powiedziałam już wcześniej, mogłaby być nieco większa. Szablon jest przejrzysty i ogólnie wszystko jest ok.


3) Treść (19-20 punktów)
Błędy:
"Tak, wiem, zaczynam z grubej rury, ale nic na to nie poradzę."
Przecinek niepotrzebny.

"Noale jeśli udało mi się dostrzec własne błędy..."

" Tylkoże gdyby zabrać z mojego życia te barwy, to stałoby się ono nudne"

"Nie można tego raczej powiedzieć o tych parach, którym napsuliśmy krwi, ale, jak powszechnie wiadomo:"
Przecinek niepotrzebny.

To błędy jedynie z trzech postów, ponieważ nie potrzeba wypisywać wszystkich, a to zajęłoby mi dość sporo czasu. Są to tylko przecinki, więc nie jest źle.
Tematyka postów jest dopasowana do bloga. Od razu można się domyślić, że to blog, który pisze nastolatka. Opisuje w nim swoje przeżycia, poglądy na świat itd. W niektórych notkach możemy znaleźć, najczęściej śmieszne, obrazki i gify. Posty są ciekawe. Nie przynudzają czytelnika, ale zachęcają go do zapoznania się z większą ich ilością. Styl pisania bardzo dobry. Podsumowując - jest bardzo dobrze, trzeba tylko troszeczkę popracować nad tymi przecinkami, ale przecież "tylko głupi nie popełnia błędów".


4) Podstrony (dot. kart na blogu) (19,5-10 punktów)
Błędy:
"Z tymże nie do końca pamiętnika, jako zapis myśli i swoich przeżyć."

"...błagam, tylko mnie nie pozywajcie w sądzie, bo nie mam własnego prawnika!"
"sądzie", zamiast "sondzie"

Nazwy poszczególnych podstron od razu zdradzają nam, co w nich może się znajdować. Nie jest ich za dużo, czy coś. Akurat, żeby w parę chwil je przejrzeć. Nie są zbyt długie, więc każdy może poświęcić tę chwilkę na zapoznanie się z nimi. Ogólnie bardzo ciekawe pomysły.


5) Dodatkowe punkty (1-5 punktów)
Dodatkowy punkt przyznaję za:
-humor w postach.

Łączna ilość punktów:
43,5-50

1 komentarz:

  1. Chociaż ocena niczego do mojego życia nie wniosła, to dziękuję za nią. W końcu coś tam zrobiłaś.
    Ogólnie ocena jest długości paragonu, nie dałaś mi żadnych rad, na dodatek źle poprawiłaś te błędy - nie licząc tego "tylko że", jak mogłam taki błąd popełnić? A jak już poprawiasz "pozywać w sondzie" (nowa w internetach, co?), to przynajmniej popraw całe sformułowanie (pozywa się DO sądu).
    Ostatnia rzecz - przez Ciebie zakrztusiłam się herbatą ze śmiechu, kiedy zobaczyłam, że pierwsze wrażenie i grafika mają prawie dwa razy więcej tekstu niż treść, nie wliczając poprawionych błędów.
    Mój komentarz jest znacznie krótszy od tych pozostawianych na innych ocenialniach, ale bo też na innych ocenialniach przykładano się solidnie do pracy.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń